niedziela, 1 sierpnia 2021

Odbudowując spalone mosty...

Witam Was bardzo serdecznie w tę uroczą niedzielę! 

Jest to wpis o dacie nieprzypadkowej, ponieważ cała Polska przygotowywała się od pewnego czasu do świętowania i uczczenia dzisiejszego dnia. Załatwiając sprawunki, mijałam na mieście liczne plakaty związane z obchodami rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. I choć zasadniczo nie mam nic przeciwko tego typu wydarzeniom ani naciskom ze strony szkolnictwa, o tyle w tym roku coś się we mnie zmieniło. Być może jest to efekt jednokierunkowej polityki prowadzonej od 2015 roku, a może znajomość naszych narodowych skrajności. W każdym razie naszła mnie pewna refleksja, którą chciałabym się podzielić.

Sama od najmłodszych lat chętnie uczyłam się historii, szczególnie tej dotyczącej Polski, ponieważ miałam poczucie, że aby budować stabilną przyszłość, trzeba dobrze poznać własną przeszłość i wyciągnąć z niej wnioski. W gimnazjum zakochałam się w poezji Krzysztofa Kamila Baczyńskiego dzięki jego "Elegii o chłopcu polskim..." i chodziłam na festiwale śpiewania "Zakazanych piosenek". Do niedawna byłam fanką organizowania podobnych uroczystości, ponieważ wierzyłam, że pomagają upamiętnić ważne wydarzenia i wspomagają edukację osób, które niechętnie przykładały się do tego w szkole. Ale od kilku lat zaczęło w Polsce narastać pewne zjawisko, które szkodliwie przekłada się na tego typu wydarzenia. Akurat jest ono z nami od początku sarmatyzmu, czyli okolic XV wieku, jednak od jakiegoś czasu widzę przyzwolenie władz na praktykowanie zachowań w tym nurcie. 

środa, 28 lipca 2021

Prawdziwy świat - czyli tam, gdzie kończy się cywilizacja

Cześć, kochani!

Dziś przybywam do Was ze świeżo napisanym artykułem z elementami recenzji na temat filmu pt. "Captain Fantastic". Poruszył mnie on tak bardzo, że postanowiłam zostawić po nim ślad, by móc wrócić do niego za jakiś czas (albowiem moja pamięć do filmów bywa zbyt ulotna). Pomógł mi w tym fakt, że już w trakcie oglądania poczułam silną potrzebę opisania swoich wrażeń, a takiego impulsu twórczego nie doświadczyłam już od ponad roku. Stwierdziłam, że należy to wykorzystać. I tak oto - zaczynamy!

[Oczywiście tekst zawiera spoilery. Jeżeli Wam one nie przeszkadzają, nie zamierzacie oglądać tego filmu lub już to zrobiliście - nie widzę żadnych przeszkód. Jeśli natomiast nie chcecie niszczyć sobie wrażeń - wróćcie, gdy tylko zobaczycie ów obraz alternatywnej egzystencji 😊]

poniedziałek, 25 stycznia 2021

The way of a human


Unbelievable! What a disaster
Where is the art that I wanted to master
Why I don't see any reason of losing
Where is the key to win I've been chosing?

They say: 'be happy, keep smiling and giving'
But why they don't mention a cost of the living?
There's sadness, tiredness and anger and tears
I'm trying to get off the all of my fears

I'm lost in the moment, what is my story?
I feel like I lost my features and memory
'Don't bother yourself, everything will get fine
If only you manage to cross a new line'

Life gives you lessons, just try to be humble
I know that your heart easy starts doing rumble
Nothing will help you better than defeat
So connect the lines you have always had split

                                                                        ~ 24.01.2021

niedziela, 24 stycznia 2021

To catch the perspective

What a weird feeling when you try to put all your thoughts into one box in your mind, but they are still spreading around your awareness and disturb all the time. Still knocking in old wooded table, I am trying to consider what kind of person I should be tomorrow. When I do my best to be polite, people think that something went wrong and I am hiding it from them. Okay, I still cannot get it and fight with this stereotype, however it is really difficult if nobody wants to believe in you. What value your deeds have if only you can see it? It doesn't make any sense. I need to create something new. 

What about being sarcastic? People treat is as sense of humour, so maybe this is the way to make them happy. Nevertheless, it seems that being rude makes them feel better than being kind - and that's disgusting for me. On the other hand, shyness doesn't work at all. When I start behaving comical, they will think that I am not serious or at least not smart enough. 

piątek, 1 stycznia 2021

"Ludzie są równi tylko wtedy, gdy każdy z nich mocno wierzy w siebie"

Witajcie kochani!

Dziś zajmiemy się patriarchatem literackim w szerokim tego pojęcia znaczeniu. Jest to zjawisko, do którego w zasadzie przywykliśmy. Nie dziwi nas, że większość kultowych polskich dzieł należy do męskiej społeczności; naturalnie akceptujemy również męskich bohaterów. Póki nie zgłębiłam tego tematu, nie byłam świadoma, jak bardzo polska literatura jest zdominowana przez mężczyzn. Bezsprzecznie ma to związek z kulturą europejską, która oddała władzę w męskie ręce i pozwoliła im rozwijać się bez żadnych ograniczeń. Przeanalizujemy dziś tę ścieżkę i sprawdzimy, jaki udział w literaturze polskiej miały kobiety i jak zostały wykreowane.

Drobna uwaga: swoje śledztwo przeprowadzę na podstawie poznanych lektur szkolnych, ponieważ - jak do tej pory - był to mój jedyny kontakt z klasyką polsko - europejską. Mam świadomość, że to stosunkowo wąskie spojrzenie, ale lepsze na początek takie niż żadne. Potraktujmy to jako ciekawą wycieczkę literaturoznawczą bez zbędnych uprzedzeń czy wielkich oczekiwań :)

czwartek, 18 lipca 2019

"Polityka nie lubi prawdy, zaś prawda nie lubi polityki"

Witam serdecznie!

Muszę przyznać, że nie planowałam odnosić się na moim blogu do polityki, ponieważ jest to sfera, w której bardzo trudno o obiektywizm, a łatwo o krytykę. Zawsze znajdzie się ktoś, kto nie zgodzi się z naszymi poglądami i będzie się starał je wyperswadować , a potem narzucić swoje. Literatura i historia to znacznie bardziej neutralne płaszczyzny, które nie stwarzają tak wielu wrogów. Doszłam jednak do wniosku, że w internecie niemożliwością jest dzisiaj uniknięcie krytyki, a pisanie o ojczyźnie i jej dorobku w sposób połowiczny kłóci się z moim wewnętrznym duchem. Mogę więc zapowiedzieć, że postaram się ujmować moje poglądy prosto i przyjaźnie, unikając radykalizmu i nienawiści. Takie poglądy do niczego nie prowadzą, a ja chciałabym jedynie pozostawić po sobie ślad młodej, zaniepokojonej obywatelki, której zależy na dobrym losie tego kraju. Co nam szkodzi spróbować?

piątek, 12 lipca 2019

Psychoanaliza Stanisława Wokulskiego

Witam serdecznie!

Dziś zajmiemy się rozebraniem postaci Stanisława Wokulskiego na czynniki pierwsze zgodnie z moimi kryteriami oceny bohatera. Zdecydowałam się na taki luźny temat, ponieważ po stosunkowo długiej przerwie muszę na nowo przypomnieć sobie konwencję, w której prowadziłam tego bloga i poczuć ją na nowo - a może nawet i ulepszyć.

Zaczniemy od standardowego pytania, które zawsze pojawia się w szkole przy omawianiu jego postaci: pozytywista czy romantyk? Gdy osobiście miałam okazję dokonać dokładnej analizy charakteru Wokulskiego oraz odpowiedzieć na to pytanie, poczułam, że coś jest nie w porządku. Nie ja jedna doszłam do wniosku, że Stanisław posiada cechy odnoszące się do myśli przewodnich obu epok. Gdzie więc leżał błąd? Wówczas doszłam do wniosku, że w samym źródle - w postawionym pytaniu.